sobota, 24 listopada 2012

Tradycja zobowiązuje

Znowu jeden z najpopularniejszych chyba polskich browarów, celebryta wśród piwowarów, wypuścił coś zupełnie nowego. Nazwa, jak zwykle, dowcipna. Fakt wart zauważenia: ostatnio małe browary coraz częściej nazywają swoje produkty w ciekawy sposób - i próbują zachować przy tym ciągłość (polską w przypadku Pinty, anglojęzyczną - przy Ale Browarze).

altbier Stare ale Jare
fot. Jakub Cisek



Tym razem altbier, czyli w stronę Niemiec. No cóż, wiekowość zobowiązuje. Sporo (14 %) ekstraktu, wyczuwalna goryczka. Jak można się było spodziewać po Pincie – nie pożałowali chmielu i wypuścili piwo bardzo w swoim stylu: treściwe, gorzkie, o pięknym kolorze i mocnym zapachu. Jak się ma do tradycji – nie jestem niestety (jeszcze) w stanie określić, choć z pewnością nie to jest w tym przypadku najważniejsze. Pachnie lekko cytrusowo, co odejmuje mu ciężkości i ładnie równoważy woń słodu.

altbier Stare ale Jare
fot. Jakub Cisek 

Krótko mówiąc: Można się tym pocieszać przy ostatnim deficycie Ataku Chmielu. Jest lepsze niż Dyniamit i z sezonowych piw Pinty z pewnością bardziej spodoba się tym, którzy nie są miłośnikami przypraw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz